Iga Świątek rywalizację w Indian Wells zaczęła od drugiej rundy po tym, jak przypadł jej w udziale tzw. wolny los w rundzie pierwszej. Po całkiem pewnym pokonaniu Chorwatki Petry Martić 6:1, 6:3 kolejną rywalką polskiej tenisistki była Rosjanka Weronika Kudiermietowa zajmująca 31. lokatę w rankingu WTA. Weronika Kudiermietowa - Iga Świątek. Bardzo dobry początek Polki Mecz rozpoczął się od serwisu Igi Świątek, która bardzo szybko zbudowała sobie pewne prowadzenie, zaliczyła pierwszego asa i dała w pierwszym gemie ugrać rywalce zaledwie jeden punkt.Obie zawodniczki unikały gry blisko siatki, natomiast Kudiermietowej udało się wykorzystać ten fakt w drugiej mini-potyczce, gdy posłała krótką piłkę, do której Świątek nie była w stanie dobiec. Dzięki temu zniwelowała przewagę Polki, a wkrótce doprowadziła także do pierwszej równowagi w spotkaniu. Polka nie dała się jednak zbić z tropu i zaczęła celować bardzo blisko linii bocznych, świetnie reagując na ustawienie rywalki, którą ostatecznie przełamała.Gra w tamtym fragmencie nie obfitowała w przesadnie długie wymiany, była dosyć "szarpana". Weronika Kudiermietowa miała - jak się zdawało - lekkie problemy z koncentracją, bo tak szybko, jak wyszła na prowadzenie w gemie trzecim, tak szybko je również utraciła. Po około kwadransie gry na tablicy wyników widniał już wynik 3:0 dla Polki. Kudiermietowa ugrała jeden gem Dopiero wówczas rosyjska zawodniczka wygrała swoją pierwszą mini-potyczkę, bezbłędnie na koniec rozgrywając Świątek przy siatce. Polka nie była w stanie zareagować na piłkę, którą jej rywalka posłała mniej więcej w środek kortu podczas gdy polska tenisistka była bliżej prawej strony.Iga Świątek pokazywała raz za razem, że jej wielkim atutem w meczu są szybkie i precyzyjne piłki posyłane blisko bocznych linii autowych. Jej rywalka z kolei popełniała znacznie więcej niewymuszonych błędów i w konsekwencji straciła również piątego gema w meczu. Pierwszy set ostatecznie zakończył się wynikiem 6:1 dla Świątek - jej rywalka zdecydowanie zbyt często traciła punkty, celując zbyt mocno i nierozsądnie, przez co piłka często uderzała w aut. Polka z kolei zabłysnęła zwłaszcza w ostatnim gemie, gdy przy naporze ze strony oponentki posłała w pewnym momencie piękną, długą piłkę wzdłuż linii bocznej i zupełnie poza zasięgiem Kudiermietowej. WTA Indian Wells. Iga Świątek nie dała szans rywalce w drugiej odsłonie spotkania Drugiego seta rosyjska tenisistka zaczęła dosyć agresywnie, natomiast po raz kolejny nie była w stanie zbudować wyraźnej przewagi i Iga ostatecznie ją przełamała. W tym momencie dały o sobie znać pierwsze większe oznaki irytacji 31. rakiety świata.W drugim gemie drugiej odsłony gry Świątek poszła wyraźnie za ciosem i pokonała Kudiermietową do zera. Później było odrobinę trudniej, bo Rosjanka podjęła nieco bardziej zaciętą walkę na punkty, ale ostatecznie nastąpiło przełamanie ze strony Świątek na 3:0. Polka imponowała opanowaniem i dobrym czytaniem gry oponentki.Iga Świątek nie oddała już ani jednego gema do samego końca. Najpierw ograła rywalkę bez straty punktu, a potem - nawet jeśli Kudiermietowa próbowała cokolwiek ugrać dla siebie - nie dawała się zdominować w żadnym momencie rywalce.Set zakończył się wynikiem 6:0, a cały mecz rezultatem 2:0. Iga Świątek pokazała kawałek naprawdę przyjemnego dla oka tenisa i w 1/8 finału turnieju zagra z kimś z pary Putincewa - Ostapenko. PaCze