Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 pojedynków drużyna Telstara wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż osiem razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Den Haaga w 37. minucie spotkania, gdy Thomas Verheydt zdobył pierwszą bramkę. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Vicente Besuijen. W 44. minucie minucie sędzia wskazał na wapno, ale bramkarz nie bez kłopotów odbił nieudany strzał Thomasa Verheydta. Na szczęście na miejscu znajdował się Thomas Verheydt, który wykorzystał sytuację strzelając gola po dobitce. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Niels van Wetten z drużyny gospodarzy. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. W 52. minucie sędzia ukarał kartką Casa Dijkstrę, piłkarza gospodarzy. W 63. minucie Yassine Zakir zastąpił Yaëla Liesdeka. Na murawie, jak to często zdarzało się Telstarowi w tym sezonie, pojawił się Anthony Berenstein, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 76. minucie Delvechia Blacksona. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Gregor Flanegin z Den Haaga. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Telstara, a piłkarzom gości przyznał jedną. Zespół Telstara w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 26 listopada drużyna Den Haaga zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Dordrecht. Tego samego dnia TOP Oss będzie gościć zespół Telstara.