Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Hobie Verhulst z drużyny gospodarzy. Była to 16. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Waalwijk w 16. minucie spotkania, gdy Mario Bilate strzelił pierwszego gola. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zaliczył Stijn Spierings. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Waalwijk. Drugą połowę zespół Eaglesu rozpoczął w zmienionym składzie, za Vince Dekkera wszedł Pieter Langedijk. Drużyna Eaglesu ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania na listę strzelców wpisał się Stijn Spierings. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Maria Bilatego. Niedługo później Richard van der Venne wywołał eksplozję radości wśród kibiców Eaglesu, strzelając gola w 56. minucie pojedynku. Asystę przy bramce zaliczył Paco van Moorsel. W 71. minucie Istvan Bakx został zastąpiony przez Juliusa Blieka. W 78. minucie w zespole Waalwijk doszło do zmiany. Ingo van Weert wszedł za Henrica Drosta. Kibice Waalwijk nie mogli już doczekać się wprowadzenia Darrena Maatsena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dziewięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Dylan Seys. Posunięcie trenera było słuszne. Darrena Maatsena zdobył trzecią bramkę w 89. minucie spotkania. Między 81. a 83. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Eaglesu oraz dwie drużynie przeciwnej. Trener Eaglesu postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Richarda van der Venne'a i na pole gry wprowadził napastnika Maartena Pouwelsa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W samej końcówce meczu wynik na 1-3 podwyższył Darren Maatsen. Przy strzeleniu gola pomógł Emil Hansson. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Stijn Spierings z Waalwijk. Sytuację bramkową stworzył Anas Tahiri. Trzy minuty później w jedenastce Waalwijk doszło do zmiany. Nikki Baggerman wszedł za Anasa Tahiriego. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-4. Zawodnicy Eaglesu otrzymali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 3 maja drużyna Waalwijk zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Eindhoven. Tego samego dnia FC Den Bosch będzie przeciwnikiem jedenastki Eaglesu w meczu, który odbędzie się w 's-Hertogenbosch.