Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 29 spotkań zespół Graafschap wygrał 17 razy i zanotował osiem porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W pierwszych minutach spotkania dającą prowadzenie bramkę dla zespołu gospodarzy zdobył Daryl van Mieghem. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Branco van den Boomen. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Graafschap w 14. minucie spotkania, gdy Leeroy Owusu strzelił drugiego gola. Piłkarze MVV szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 18. minucie na listę strzelców wpisał się Anthony van den Hurk. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół MVV wyszedł w zmienionym składzie, za Joeriego Schroijena wszedł William Balikwisha. Jedenastka MVV ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania wynik na 3-1 podwyższył Stef Nijland. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Daryl van Mieghem. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 63. minucie wynik ustalił Joshua Holtby. Asystę przy bramce zaliczył Anthony van den Hurk. W 65. minucie Mohamed Hamdaoui został zmieniony przez Svena Blummla. Po chwili trener Graafschap postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Frank Olijve, a murawę opuścił Stef Nijland. Na 10 minut przed zakończeniem starcia w zespole Graafschap doszło do zmiany. Janis Mystakidis wszedł za Svena Blummla. A trener MVV wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Serhata Kota. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Joshua Holtby. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Raoulowi Lastowi z MVV. Była to 90. minuta meczu. Drużynie MVV zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Graafschap. Zespół Graafschap zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał dziewięć celnych strzałów, dwa razy obijał słupki bramki drużyny MVV. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom MVV przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna MVV w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 31 stycznia zespół MVV rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie PSV Eindhoven II. Tego samego dnia FC Eindhoven będzie gościć drużynę Graafschap.