- Ciężko mi ocenić postawę drużyny Sanoka w poprzednim sezonie, bo graliśmy tylko dwa mecze przeciwko nim. Liczyłem że Sanok załapie się do ósemki, ale drużyny w tej grupie były wyrównane i zabrakło bardzo niewiele by awansowali chłopaki. Po wynikach widać było że Sanok nie jest słabą ekipą, było raz lepiej, raz gorzej ale wygrali przecież w Gdańsku 5-0 a my się naprawdę męczyliśmy ze Stocznią - wspomina Radwański. - W każdym zespole musi być bramkarz który pomoże drużynie i oczywiście obrona. Ja zawsze to powtarzam, z tyłu na zero a z przodu zawsze coś wpadnie. Ale niestety w Polsce brakuje bramkarzy i obrońców. - mówi popularny "Rudy". - Różnych miałem trenerów w życiu, więc mi to nie przeszkadza jaki będzie w Sanoku. Podporządkowuje się zawsze trenerowi jaki jest w klubie - zapewnia napastnik. - Żona zawsze chciała być w Sanoku, gdy nadarzyła się okazja i porozumiałem się w sprawie kontraktu zdecydowaliśmy się wrócić do Sanoka. Syn Alex ma sześć lat i chcę go zapisać do Niedźwiadków, tutaj są duże możliwości rozwoju dla dziecka. Drugi syn Alan ma cztery miesiące i też w przyszłości chcę go zapisać do Niedźwiadków - tłumaczy Radwański. Michał Radwański urodził się 20 lipca 1980 roku w Sanoku. Warunki fizyczne: 178 cm, 82 kg. Występował w klubach z Sanoka, Krynicy, Nowego Targu, Krakowa, za granicą rozegrał trzy sezony w Kanadzie. W reprezentacji Polski rozegrał 30 meczów zdobywając w nich 9 bramek. W sezonie 2003/2004 "Rudy" zdobył mistrzostwo Interligi z Podhalem a sam został wybrany najlepszym zawodnikiem rozgrywek, zdobywając 14 bramek. W 2007 roku zdobył Mistrzostwo Polski z ekipą Nowego Targu. Przygodę z Kanadą rozpoczął w 1999 roku występując w Pembroke (Ontario), gdzie w zespole Lumber Kings Junior A Hockey Club był jednym z najlepszych zawodników ligi CJHL. Rozegrał w Kanadzie 3 sezony. Przez ten czas zdobył 89 bramek oraz zaliczył 84 asysty. Dwa ostatnie sezony spędził w ComArch Cracovii zdobywając z tą drużyną mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski. W zakończonym niedawno sezonie rozegrał 56 meczów, notując w nich 33 pkt za 20 goli i 13 asyst. Na ławce kar spędził 20 minut. W klasyfikacji +/- zanotował +30 co było najlepszym wynikiem w PLH (ex equo z Adrianem Parzyszkiem z GKS Tychy). Sebastian Królicki