Dzięki temu zwycięstwu Polki zachowały szanse awansu do pierwszej czwórki, ale w sobotę, 23 stycznia muszą wygrać w ostatnim grupowym meczu z Czechami. Ewentualny remis premiuje rywalki, które mają korzystniejszy bilans bramkowy. Udany był powrót do zespołu, po perypetiach zdrowotnych, doświadczonej Pauliny Okaj. Nie czuła się na siłach zagrać na inaugurację ME z Holenderkami. Natomiast w meczu z Belgijkami weszła na boisko już w trzeciej minucie. Zdobyła dwie bramki i znacznie przyczyniła się do pewnego zwycięstwa. Niespodzianką pierwszego dnia mistrzostw było zwycięstwo gospodyń z broniącymi tytułu Niemkami 4:3 w grupie B. W wieczornym meczu Białorusinki wygrały z Ukrainą 3:1. Dotychczas bez punktu pozostają: Belgia w grupie A i Austria w grupie B. grupa A Polska - Belgia 5-1 (2-0) Bramki: Polska - Paulina Okaj dwie (19-krótki róg, 40), Amelia Katerla dwie (25, 28), Joanna Wieloch (13-karny); Belgia - Charlotte van der Gracht (31). Holandia - Czechy 9-1 (5-1) 1. Holandia 2 6 18-1 2. Czechy 2 3 6-9 3. Polska 2 3 5-10 4. Belgia 2 0 1-10