W przysłanym do nas oświadczeniu zarząd oświęcimskiego klubu przeprasza za postępowanie swoich kibiców, jednoznacznie oceniając ich zachowanie. "Zarząd TH Unia Oświęcim przeprasza i wyraża ubolewanie wobec działaczy oraz kibiców Orlika Opole za zajścia, których negatywnymi bohaterami byli między innymi kibice Unii Oświęcim. Informujemy, że wyjazd kibiców był organizowany indywidualnie przez nich samych, tak więc wszelka odpowiedzialność prawna spada na bezpośrednich uczestników zajść. Zarząd TH Unia Oświęcim stanowczo odcina się od wszelkich aktów wandalizmu i bardzo nagannie ocenia uczestników zajść, którzy choć stanowili mniejszość, tu rzucili złe światło na całą grupę kibiców, chcących obejrzeć mecz w Opolu. Jednocześnie powstrzymujemy się od jakiejkolwiek oceny przyczyny zajść oraz jej przebiegu. O tym w razie takiej konieczności zadecydują odpowiednie organy. Jednocześnie wyrażamy głębokie przekonanie, że kolejny, niedzielny mecz odbędzie się w sportowej atmosferze nie tylko na lodzie ale i na trybunach. W imieniu Zarządu TH Unia Oświęcim prezes Adam Urbańczyk"