Ból i smutek po śmierci 21-letniego Brendana są jeszcze bardzo świeże, ale szkoleniowiec powiedział, że winien jest to synowi, jego pamięci. Uważa, że Brendan by chciał, aby ojciec pozostał z reprezentacją w Vancouver. Brendan Burke urodził się właśnie w Vancouver, a zginął 5 lutego w zderzeniu dwóch aut w Richmond (w stanie Indiana).