- Srebrny medal nas nie zadowoli, Rosjan też - uważa kanadyjski bramkarz Dwayne Roloson. - Wniosek z tego, że po finale ktoś będzie przegrany, smutny, rozgoryczony. Wynik sprzed roku nie ma znaczenia - nie ten czas, nie ci ludzie. Trener rosyjskiego zespołu Wiaczesław Bykow powiedział, że przed finałem jego zawodnicy odczuwają tylko pozytywne emocje. - Wierzę, że dostarczymy tylko radości sobie i naszym kibicom. Żadnego ciśnienia nie odczuwamy. Chcemy tylko wygrać. Kanadyjczycy myślą podobnie. W meczu o brązowy medal zagrają w niedzielę Amerykanie ze Szwedami. W czołowej czwórce zabrakło Czechów, którzy jak co roku mieli ogromne aspiracje. - Moralnie jestem rozbity, rozżalony i smutny - wyjawił jeden z najlepszych hokeistów świata ostatnich lat Jaromir Jagr. - Szwedzi w walce o półfinał byli po prostu lepsi. Zagraliśmy źle. Na pewno nie mamy takiej drużyny jak pod koniec 20. wieku. Czesi zdobyli złoty medal olimpijski w Nagano.