- Niestety, znów, tak jak pod koniec minionego sezonu, prześladują nas kontuzje. Mam jednak nadzieję, że limit pecha zostanie wyczerpany w okresie przygotowawczym i później moich zawodników nie będą spotykały takie przykre niespodzianki - powiedział trener Energi Stoczniowca Henryk Zabrocki. W ostatnim czasie kontuzjowani byli bramkarz Sylwester Soliński, obrońca Bartłomiej Leśniak, napastnicy Wojciech Jankowski i Mikołaj Łopuski. Wiadomo już, że Łopuski na pewno nie zagra w pierwszych meczach nowego sezonu, nie wiadomo co orzekną lekarze w przypadku Leśniaka, który podczas treningu został uderzony krążkiem w oko. Szkoleniowiec gdańskiej drużyny zaznaczył, że przez kontuzje i choroby, a także przez to, że część hokeistów przebywała na zgrupowaniach kadry seniorów i młodzieżowców gdańszczanie nie mogli w pełnym składzie rozegrać zaplanowanych spotkań sparingowych; z dwóch pojedynków z GKS-em Tychy i Jastrzębiem Zdrój musieli całkowicie zrezygnować. - Do Janowa pojechaliśmy w okrojonym składzie i ponieśliśmy dotkliwe porażki - 1:6 z Naprzodem, 0:7 z GKS Tychy i zremisowaliśmy 5:5 ze słowacką drużyną HK Senica - dodał Henryk Zabrocki, który jest także drugim trenerem kadry. Zwrócił także uwagę na "morderczy" terminarz rozgrywek, gdzie gra się systemem wtorek - piątek - niedziela. Jego zdaniem hokeistów kosztować to będzie wiele sił zarówno fizycznych jak i psychicznych. - W tym roku nie mamy żadnego wyjazdu łączonego. Jeśli w piątek wyjedziemy gdzieś na południe, na niedzielę musimy wracać do Gdańska, by w poniedziałek znów wyruszyć na południe kraju. Rozumiem, że PZHL opiera terminarz na tabeli Bergera, ale jakoś inne kraje mogą sobie z tym poradzić, nie mówiąc już o NHL gdzie te odległości są ogromne. To ekstremalne obciążenie dla naszej drużyny. Poza tym takie wyjazdy są też dużym obciążeniem dla budżetu klubu - powiedział Zabrocki. W gdańskim zespole nie zaszły duże zmiany personalne. W porównaniu do ubiegłorocznego składu nie zagrają Robert Pospisil, z którym nie przedłużono kontraktu oraz Zdenek Jurasek, który musiał zakończyć karierę z powodu kłopotów z sercem. Do ekipy dołączyli: Łukasz Zachariasz, Peter Hurtaj i po rocznej przerwie bramkarz Bartosz Stepokura. W kadrze zespołu znaleźli się także hokeiści z drużyn młodzieżowych: Tomasz Witkowski, Maciej Kabat, Tomasz Surgot, Błażej Prygoń, Dawid Maj i Marek Wróbel.