Artiuchin, który jest kapitanem Sybira Nowosybirsk, bardzo ostro zaatakował napastnika Torpeda Niżny Nowogród Jewgenija Mozera podczas czwartkowego meczu Kontynentalnej Ligi Hokejowej (KHL). Młody hokeista gości długo leżał na lodzie. Był mocno oszołomiony i nie potrafił sam zejść do szatni. W tym samym momencie mecz zakończył się także dla Artiuchina, którego do szatni z karą meczu wyrzucił arbiter. Początkowo arbiter zamierzał nałożyć na brutala tylko dwuminutową karę, ale zmienił zdanie, do czego mogły przyczynić się także protesty trenera gości. To kolejne brudne zagranie 33-letniego Rosjanina, który regularnie zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji karnych minut w całej lidze. W 2013 roku był zawieszony na trzy mecze za atak na fińskiego obrońcę Janne Jalasvaarę, którego pobił w bandycki sposób powodując poważne obrażenia oczu. Tutaj jeden z ostatnich "popisów" Artiuchina: