Już wcześniej WADA potwierdziła, że kara nie będzie miała wpływu na plany rozegrania w Rosji meczów przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. Cztery spotkania, w tym jedno ćwierćfinałowe, mają się odbyć w Sankt Petersburgu. W tym mieście ma zostać rozegrany także finał piłkarskiej Ligi Mistrzów w 2021 roku. W nim także miały odbyć się hokejowe mistrzostwa globu w 2023 roku. - Czy Rosja nadal będzie mogła je zorganizować? Teraz nic nie jest pewne, ale będziemy nad tym pracować. Zrobimy wszystko co możliwe, by chronić nasze interesy i IIHF - podkreślił Fasel. Od decyzji WADA można się odwołać w ciągu 21 dni do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Mogą to uczynić Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA), Rosyjski Komitet Olimpijski albo dowolna zainteresowana międzynarodowa federacja sportowa. - Mamy nadzieję, że to nie będzie polityczna decyzja tylko oparta o sprawiedliwość i podstawy prawne - dodał szef IIHF. Komitet Wykonawczy WADA w poniedziałek zdecydował o wykluczeniu Rosji z letnich igrzysk w Tokio w 2020 i zimowych w Pekinie w 2022 roku w związku z aferą dopingową w tym kraju. Rosyjscy sportowcy nie będą mogli startować w tym okresie w swoich barwach, ale możliwy jest ich występ pod neutralną flagą, bez hymnu, co miało już miejsce w przeszłości. Sankcje mają obowiązywać do 2023 roku i obejmują również inne wielkie imprezy międzynarodowe, w tym mistrzostwa świata. W ciągu czterech najbliższych lat Rosja nie będzie mogła również organizować najważniejszych imprez. WADA zaznaczyła, że sygnatariusze przepisów antydopingowych - do których należy światowa federacja hokejowa - muszą przenieść imprezy, które odbywać się będą w tym okresie do innych krajów "o ile nie jest to prawnie lub praktycznie niemożliwe do wykonania".