Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Polska - Korea! Nasza reprezentacja przegrywając dwa pierwsze mecze turnieju ze Słowenią (2-3) i Węgrami (0-6), straciła szanse na awans do Top Division i w starciu z Koreą musiała walczyć o utrzymanie. Zwycięstwo powinno nam je zapewnić, teraz trzeba walczyć o jak najwyższą pozycję, bo od niej zależeć będzie rozstawienie naszego zespołu podczas przyszłorocznych mistrzostw. Naszym reprezentantom pozostały jeszcze mecze z Chorwatami i Wielką Brytanią. "Biało-czerwoni" szybko objęli prowadzenie. Krystian Dziubiński świetnie dograł do Leszka Laszkiewicza, a kapitan naszej reprezentacji wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Stracony gol nie załamał Koreańczyków i to oni częściej atakowali. Krzysztof Zborowski musiał bronić kolejne strzały, bo szybsi Koreańczycy łatwiej dochodzili do czystych sytuacji. W pierwszej tercji oddali piętnaście celnych strzałów, a nasz zespół tylko osiem. W 8. minucie fatalny błąd bramkarza kosztował Koreańczyków utratę drugiego gola, ale po chwili Dong Hwan Song uciekł Jarosławowi Kłysowi i pokonał "Zborę". Pierwszą tercję kończyliśmy w dobrych humorach, bo po bardzo dobrej akcji Malasińskiego Dziubiński strzelił trzeciego gola. Gra "Biało-czerwonych" na początku drugiej tercji mogła sugerować, że zyskali pewność siebie w defensywie. Wysoko atakowali i Koreańczycy byli bezradni w ataku, ale po kilku minutach zupełnie oddaliśmy im inicjatywę. Mnożyły się ślepe wybicia krążka na uwolnienie, a gdy jeszcze na ławkę kar pojechał Kotlorz, gol dla rywali wisiał w powietrzu. I stało się. Min Ho Cho zdecydował się na zaskakujący strzał z ostrego kąta, a Zborowski nie przykrył krótkiego słupka. W 37. minucie Jarosław Różański - w wydawało się straconej sytuacji - powalczył pod bramką rywali, wywalczył krążek i idealnie obsłużył Jarosława Rzeszutkę, a ten trafił do odsłoniętej bramki. W trzeciej tercji Azjaci ruszyli do ataków i często spychali nas do głębokiej defensywy. Systematycznie rosła ich przewaga w strzałach (12-4 w trzeciej tercji i 37-21 w całym meczu). Na nasze szczęście w 54. minucie rywale popełnili błąd podczas zmiany i zostali ukarani za nadmierną ilość zawodników na lodzie. Wreszcie mogliśmy zaatakować, a Patryk Wajda pięknym strzałem zza bulika zdobył piątego gola, który przesądził losy meczu. Ambitni Koreańczycy grali jednak do końca. Zamieniali bramkarza na ofensywnego zawodnika i zamykali nas w tercji zmuszając do rozpaczliwej obrony. Dopisywało nam jednak szczęście, a Zborowski bronił dobrze. Czytaj także Laszkiewicz po meczu z Koreą: Wiedzieliśmy, że są szybcy Polska - Korea Południowa 5-2 (3-1, 1-1, 1-0) Bramki: 1-0 L. Laszkiewicz - Dziubiński - Drzewiecki (3.50), 2-0 Kotlorz (7.01), 2-1 Dong Hwan Song - Ki Sung Kim (7.34), 3-1 Dziubiński - Malasiński - Kotlorz (19.53), 3-2 Cho - Yong Jun Lee - Ki Sung Kim(33.30 w przewadze), 4-2 Rzeszutko - Różański (36.38), 5-2 Wajda - Dziubiński (55.05 w przewadze). Polska: Krzysztof Zborowski - Michał Kotlorz, Marian Csorich; Leszek Laszkiewicz, Krystian Dziubiński, Filip Drzewiecki - Jarosław Kłys, Rafał Dutka; Tomasz Malasiński, Tomasz Proszkiewicz, Marcin Kolusz - Patryk Wajda, Paweł Skrzypkowski - Adam Bagiński, Jarosław Różański, Jarosław Rzeszutko - Mateusz Rompkowski, Piotr Sarnik; Grzegorz Pasiut,Mateusz Danieluk, Mikołaj Łopuski. Korea: Sung Je Park - Hyun Soo Kim, Woo Jae Kim; Woo Sang Park, Ki Sung Kim, Dong Hwan Song - Dong Hwan Kim, Don Ku Lee; Min Ho Cho, Yong Jun Lee, Yu Won Lee - Hyun Mok Hong, Yoon Hwan Kim; Won Jung Kim, Geun Ho Kim, Han Sung Kim - Hyon Yo Oh; Hyun Min Ahn, Tae An Kwon, Seung Jun Lee, Sin Il Suh. W innych meczach: Węgry - Chorwacja 8-0 (3-0, 5-0, 0-0) Bramki: Imre Peterdi trzy (16, 25, 33), Marton Vas (4), Daniel Fekete (4), Balazs Ladanyi (27), Bence Svasznek (30), Balint Magosi (33). Karne minuty: Węgry - 6; Chorwacja - 10. Słowenia - Wielka Brytania 4-3 po dogrywce (1-0, 1-0, 1-3; 1-0) Bramki: dla Słowenii - Rok Ticar dwie (29, 52), Jan Urbas (19), Ziga Jeglic (62); dla W. Brytanii - Ashley Tait (46), Mark Garside (46), Jonathan Phillips (59). Karne minuty: Słowenia - 16; W. Brytania - 22.