Mecz zaczął się rewelacyjnie dla Słowaków. Już w 1 min. Marian Gaborik przeprowadził akcję, która przyniosła gola drużynie naszych południowych sąsiadów. Gaborik odważnie wjechał w tercję obronną Kanady. Słowak został podcięty przez jednego z Kanadyjczyków, ale szybko się pozbierał i strzałem z backhandu pod poprzeczkę pokonał Martina Brodeura. Pięć minut później był remis. Kanadyjczycy wykorzystali grę w przewadze (na ławce kar przebywał Lubos Bartecko). Na strzał spod niebieskiej linii zdecydował się Dany Heatley. Krążek odbił się jeszcze od lewego słupka bramki strzeżonej przez Jana Lasaka i wpadł do siatki. W 9. minucie to jednak znó Słowacy wyszli na prowadzenie. Michal Handzus kapitalnie strzelił pod poprzeczkę. Brodeur mimo ofiarnej interwencji nie zdołał uchronić swojego zespołu przed stratą gola. Jednak pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:2. Znów Kanadyjczycy wykorzystali grę w przewadze (Marian Hossa na ławce kar). Heatley dokładnie podał do pozostawionego bez opieki Ryana Smytha, a ten bez trudu posłał "gumę" do siatki. Pięć minut po wznowieniu gry w II tercji Rick Nash przejął krążek w tercji Słowaków. Strzał Kanadyjczyka odbija Lasak, ale dobitka Simona Gagne była skuteczna. W 35. minucie Słowacy grali z przewagą dwóch zawodników i nie zmarnowali szansy, a na listę strzelców wpisał się Pavol Demitra. Chwilę później Zigmund Palffy w sytuacji sam na sam został powalony na lód przez Robina Reggena. Sędzia podyktował rzut karny. Sam poszkodowany postanowił wymierzyć sprawiedliwość. Palffy zrobił to, co do niego należało. Położył Brodeura, jednak zbyt nisko podniósł krążek i kanadyjski bramkarz instynktownie odbił krążek. Trzecia tercja rozpoczęła się znakomicie dla Słowaków. Grając w osłabieniu przeprowadzili wspaniałą kontrę. Marian Gaborik podał dokładnie do Demitry, a ten strzałem pod poprzeczkę pokonał Brodeura. Jednak ostatnie minuty meczu należały do mistrzów świata. W 49. minucie Gagne doprowadził do remisu 4:4, a w 56. minucie Joe Thornton zdobył bramkę, która dała Kanadyjczykom awans do strefy medalowej. Ogromnych emocji dostarczył także drugi mecz ćwierćfinałowy. Czesi po rzutach karnych pokonali USA 3:2. Amerykanie prowadzili już 2:0 po golach Mike Modano i Marka Parrisha. Czesi odrobili straty dopiero w trzeciej tercji. Najpierw Marek Zidlicky, a później Jaroslav Spacek znaleźli sposób na Ricka Di Pietro. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. W serii rzutów karnych padła tylko jedna bramka - zdobył ją Martin Ruczinsky. Hokeiści Szwecji pokonali Szwajcarię 2:1 (1:1, 1:0, 0:0) i w półfinale MŚ spotkają się z Czechami, natomiast Kanadyjczycy zmierzą się z Rosją, która w ćwierćfinale pokonała po rzutach karnych Finlandię 4:3 (2:3, 1:0, 0:0, 0:0) karne 3:2. Wyniki ćwierćfinałów: Słowacja - Kanada 4:5 (2:2, 1:1, 1:2) Bramki - dla Kanady: Simon Gagne - dwie (25, 49), Dany Heatley (6), Ryan Smith (17), Joe Thornton (56); dla Słowacji: Pavol Demitra - dwie (35, 44), Marian Gaborik (1), Michal Handzus (9). Kary: Kanada - 14, Słowacja - 20, w tym Rene Vydareny - 10 min. Widzów 6.000. Czechy - USA po rzutach karnych 3:2, po dogrywce 2:2 (0:1, 0:1, 2:0, 0:0), karne 1:0. Bramki - dla Czech: Marek Żidlicky (42), Jaroslav Spaczek (50); dla USA: Mike Modano (10), Mark Parrish (26). Kary: Czechy - 16, USA - 12. Szwecja - Szwajcaria 2:1 (1:1, 1:0, 0:0) Bramki - dla Szwecji: Niklas Kronwall (7), Daniel Sedin (25); dla Szwajcarii: Martin Pluss (2). Kary: Szwecja - 22, w tym Samuel Pahlsson - 10 min; Szwajcaria - 14 min. Widzów 5.500. Rosja - Finlandia po rzutach karnych 4:3, po dogrywce 3:3 (2:3, 1:0, 0:0, 0:0) karne 3:2. Bramki - dla Rosji: Aleksander Owieczkin (17), Siergiej Gusiew (18), Paweł Dacjuk (32); dla Finlandii: Petri Pakaslahti (8), Jukka Hentunen (13), Kimmo Timonen (19). Kary: Rosja - 18, w tym Aleksiej Kowalow - 10 min, Finlandia - 12. Widzów 8.000. Półfinały - Wiedeń, 14.05. Kanada - Rosja (16.15) Szwecja - Czechy (20.15)