W specjalnym oświadczeniu IIHF napisała, że Zaripow przedstawił dowody "nieumyślnego przyjęcia dopingu", dodając, że decyzja o zmniejszeniu kary została oparta na "obszernych dokumentach i dowodach ekspertów, które wcześniej były niedostępne". Karę dyskwalifikacji federacja liczy od 23 maja, co oznacza, że Zaripow będzie mógł wrócić na lodowisko już w najbliższy czwartek. 36-letni napastnik zyskał dzięki temu szanse na występ w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. "Sztab trenerski pierwszej reprezentacji codziennie śledzi poczynania wszystkich kandydatów do zespołu. Zaripow jest oczywiście jednym z nich" - czytamy w komunikacie rosyjskiej federacji hokeja. Decyzją IIHF zachwyceni są również działacze klubu AK Bars Kazań, występującego w KHL. Zaripow podpisał z nim kontrakt niedługo przed zawieszeniem. - Zawsze wierzyliśmy, że Zaripow jest prawdziwym sportowcem i profesjonalistą. Wierzyliśmy w jego niewinność - podkreślili działacze ze stolicy Tatarstanu. Do tej pory w rosyjskim hokeju przypadki dopingu zdarzały się bardzo sporadycznie. BR