Zwycięstwo Kanady nad Niemcami, którzy są beniaminkami w światowej elicie, nie podlegało dyskusji. Nugent-Hopkins zaliczył pięć punktów za bramkę i cztery asysty, a zaledwie 17-letni Jonathan Drouin dorzucił do sukcesu Kanady gola i asystę. Nugent-Hopkins dobrze radził sobie już w seniorskiej reprezentacji Kanady na ostatnich MŚ w Helsinkach, a teraz jest najgroźniejszą bronią juniorskiej drużyny, której występy w Kanadzie cieszą się jeszcze większą popularnością niż tej pierwszej! Co ciekawe, Drouin z Halifax Moosehead na MŚ został zgłoszony rzutem na taśmę, gdyż do końca nie było wiadomo, czy zdoła wykaraskać się po kontuzji. W efekcie Kanada zgłosiła go jako 23. gracza tuż przed rozpoczęciem turnieju. Kanada na prowadzenie wyszła już w 4. min po sprawnie rozegranym zamku i golu strzelonym przez Xaviera Oulleta. Niemcy niespodziewanie zniżyli na 1-2, wykorzystując przewagę liczebną na zaledwie 31 sekund przed końcem I tercji. Trafieniem do pustej siatki popisał się Tobias Rieder. Ekipa z Ameryki Północnej miała troszkę szczęścia w II tercji, gdyż przy akcji na 3-1 sędziowie puścili wyraźnego spalonego, co nawet zauważyli komentatorzy kanadyjskiej telewizji. Fakty są jednak takie, że bramka Marka Scheifele’a, strzelona w liczebnym osłabieniu Kanady, została uznana. Dwie minuty później ekipa "Klonowego Liścia" wykorzystała kolejną grę w pięciu na czterech (ładny gol Jonathana Huberdeau po akcji Hamiltona z Nugentem-Hopkinsem) i "zabawa" była zakończona. Jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa Kanadyjczyków, dla których ostatniego gola, na trzy minuty przed końcem, zdobył Tyler Wotherspoon. Kanada szybciej jeździła na łyżwach, była o klasę lepsza w grze ciałem, deklasowała też rywala w technice operowania kijem. Niemcy mogli się cieszyć, że uniknęli dwucyfrówki. Oni jednak przyjechali do Ufy nie po to, by straszyć Kanadę, ale by zapewnić sobie utrzymanie w światowej elicie. - Cieszę się nie z moich indywidualnych dokonań, ale z tego, że w naszym zespole jest "chemia", która łączy nas na lodzie i poza nim. Bazując na niej chcemy wygrywać mecz za meczem - powiedział Ryan Nugent-Hopkins całkiem zasłużenie wybrany graczem meczu. Zdecydowanie najciekawszym meczem pierwszego dnia MŚ było starcie gospodarzy z dzielnie walczącą Słowacją. Słowacy urwali "Sbornej" punkt! Na 37 sekund przed końcem III tercji do dogrywki doprowadził Richard Mraz wykorzystując grę w przewadze swojego zespołu. Rosjanie atakowali w dodatkowym czasie gry i gdy już w powietrzu wisiały rzuty karne, na dziewięć sekund przed końcem dogrywki, gola w przewadze, strzałem pod poprzeczkę zdobył obrońca AK Bars Kazań Albert Jarulin. MŚ U-20 Podgrupa B: Niemcy - Kanada 3-9 (1-2, 2-5, 0-2) Rosja - Słowacja 3-2 po dogrywce Strzały: 28-46 Podgrupa A: Łotwa - Finlandia 1-5 Czechy - Szwecja 1-4 Autor: Michał Białoński