Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Mirandésu wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między pierwszą a 28. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Atlético Baleares i jedną drużynie przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby Álvaro Rey wywołał eksplozję radości wśród kibiców Mirandésu, strzelając gola w 30. minucie starcia. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mirandésu w 41. minucie spotkania, gdy Matheus Barrozo zdobył drugą bramkę. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Trener Atlético Baleares wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Hugona Díaza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 28 razy i ma na koncie aż sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Canario. W 62. minucie Marc Rovirola został zastąpiony przez Marca Jiméneza. Na murawie, jak to często zdarzało się Mirandésowi w tym sezonie, pojawił się Carlos Martínez, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 73. minucie Rodriga Sanza. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 81. minucie Nuha Marong został zmieniony przez Adriána Hernándeza, co miało wzmocnić jedenastkę Atlético Baleares. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jona Guridiego na Galdera Cerrajeríę oraz Matheusa Barroza na Claudia Medinę. Od 83. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Sędzia ukarał żółtymi kartkami czterech piłkarzy gości. Pokazał im dwie żółte kartki w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy Mirandésu dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 30 czerwca w Palmie de Majorce. Strata Atlético Baleares wciąż jest do odrobienia.