Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę z karnego zdobył Carlos de la Nava dla zespołu Salamanki. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Salamanki. Trener Guijuelo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Teije ten Den, a murawę opuścił Cristóbal Gil. W 54. minucie sędzia pokazał kartkę Admoniowi, piłkarzowi Salamanki. W 58. minucie w drużynie Salamanki doszło do zmiany. Cristian Portilla wszedł za Adriána Llana. Trener Salamanki wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jorge Hernándeza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 19 razy. Murawę musiał opuścić Unai Hernández. W 72. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Raúla Ruiza z Guijuelo, a w 80. minucie Carlosa Quintanę z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Juanra został zmieniony przez Javiego Borrega. W 82. minucie w jedenastce Salamanki doszło do zmiany. Blas Alonso wszedł za Javiego Navasa. W drugiej połowie nie padły gole. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Salamanki. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Salamanki, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną. Drużyna Salamanki w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Salamanki będzie miała szansę na kolejne punkty grając w A Coruñie. Jej rywalem będzie Real Club Deportivo Fabril. Tego samego dnia Cultural y Deportiva Leonesa zagra z zespołem Guijuelo na jego terenie.