Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny San Fernando. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Miguel Trinidad z Don Benito. Była to 17. minuta starcia. Nagle to piłkarze San Fernando otworzyli wynik. W 35. minucie bramkę zdobył Oca. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników San Fernando w 36. minucie spotkania, gdy Joselu strzelił drugiego gola. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu kartkę otrzymał Oca z jedenastki gości. Kibice Don Benito nie mogli już doczekać się wprowadzenia Matheusa Santanę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić David Ordoñez. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kontaktowego gola. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Miguel Trinidad. W 52. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik San Fernando Oca. W 58. minucie arbiter ukarał kartką Carriego, piłkarza gości. Chwilę później trener San Fernando postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Jacobo Cornejo, a murawę opuścił Juanje Torrejón. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Don Benito przyniosły efekt bramkowy. W 64. minucie Abraham Pozo dał prowadzenie swojej drużynie. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 67. minucie pokonał bramkarza Edgar Agudo. W 74. minucie Pablo Sánchez został zastąpiony przez Sergia Romera. W 78. minucie Raúl Palma został zmieniony przez Manu Ramíreza, co miało wzmocnić zespół San Fernando. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jesúsa Sillera na Davida Lópeza oraz Abrahama Poza na José Manuela. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 89. minucie gola kontaktowego strzelił Manu Ramírez. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku sędzia wręczył kartkę Leonardowi z Don Benito. Jedenastce San Fernando zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Don Benito. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Don Benito będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Marbella FC. Natomiast 28 kwietnia FC Cartagena zagra z drużyną San Fernando na jej terenie.