Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Drużyna UE Olot wygrała aż cztery razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez zespół Espanyolu Barcelona II w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy bramkę zdobył Víctor Campuzano. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Espanyolu Barcelona II. W 51. minucie kartkę obejrzał Iago Indias z jedenastki gości. W 56. minucie Carlos Doncel został zastąpiony przez Paua Martíneza. A kibice UE Olot nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marca Cosme'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Xumetra. Między 67. a 78. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 74. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Roger Barnils, Iván Guzmán, a na ich miejsce weszli Eloi Amagat, Alfredo. Niedługo później trener Espanyolu Barcelona II postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 86. minucie na plac gry wszedł Ferrán Brugué, a murawę opuścił Álex Bermejo. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w zespole Espanyolu Barcelona II doszło do zmiany. Genar Fornés wszedł za Nica Melameda. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna UE Olot rozegra kolejny mecz w Alcoi. Jej przeciwnikiem będzie CD Alcoyano. Natomiast w niedzielę CD Ebro będzie rywalem jedenastki Espanyolu Barcelona II w meczu, który odbędzie się w Saragossie.