Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć drużyna Mirandésu wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Oteguiemu z zespołu gospodarzy. Była to 25. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Mirandésu wyszła w zmienionym składzie, za Enrica Franquesę wszedł Kijera. W 63. minucie Alain Oyarzun został zmieniony przez Nacha. W 64. minucie w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Maranhão wszedł za Maria Barca. W 71. minucie sędzia ukarał kartką Alberta Escassiego, zawodnika Numancii. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Numancii w 75. minucie spotkania, gdy Higinio Marín zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Marc Mateu. Po chwili trener Numancii postanowił wzmocnić linię pomocy i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Oteguiego. Na boisko wszedł Alejandro Sanz, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W następstwie utraty bramki trener Mirandésu postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił obrońcę Alexandra Gonzáleza i na pole gry wprowadził napastnika Ernesta Ohemenga. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na pięć minut przed zakończeniem meczu w jedenastce Numancii doszło do zmiany. Curro Sánchez wszedł za Marca Mateu. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 87. minucie wynik ustalił Carlos Gutiérrez. Bramka padła po podaniu Curra Sáncheza. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Arbiter nie ukarał zawodników Mirandésu żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy wręczył dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 września zespół Numancii będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Almendralejo. Jego rywalem będzie Extremadura UD. Natomiast 8 września Real Oviedo zagra z jedenastką Mirandésu na jej terenie.