Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Mirandésu wygrała dwa razy, zremisowała trzy, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 12. minucie żółtą kartkę obejrzał Mario Barco z drużyny gospodarzy. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Realu Betis otworzyli wynik. W 13. minucie bramkę zdobył Dani Ojeda. Asystę zanotował Manu Fuster. W 22. minucie żółtą kartkę dostał Jon Erice, zawodnik Realu Betis. Piłkarze gospodarzy nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 26. minucie na listę strzelców wpisał się Mario Barco. Przy strzeleniu gola pomógł Martín Merquelanz. Między 29. a 42. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Trener Mirandésu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Iñigo Vicente, a murawę opuścił Martín Merquelanz. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy żółtą kartkę dostał Jon Guridi z Mirandésu. W 56. minucie Carlos Acuña zastąpił Davida Querola. W 61. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Diego Caballo osłabiając tym samym drużynę Realu Betis. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Álvarowi Arroyowi, zawodnikowi gości. W 68. minucie w zespole Mirandésu doszło do zmiany. Matheus Barrozo wszedł za Maria Barca. W tej samej minucie trener Realu Betis postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Manu Fustera wszedł José Caro, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Realu Betis utrzymać remis. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia ukarał żółtą kartką Sergia Sancheza, piłkarza Realu Betis. W 76. minucie arbiter wyrzucił z boiska Maranhão z Mirandésu. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 84. minucie, w drużynie Realu Betis za Jona Erice'a wszedł Karim Azamoum, a w zespole Mirandésu Joaquín Muñoz zmienił Ernesta Ohemenga. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonym czasie gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom zespołu gospodarzy: Ernestowi Ohemengowi i Kijerze. W drugiej połowie nie padły gole. Arbiter pokazał cztery żółte kartki zawodnikom Realu Betis w pierwszej połowie, a w drugiej dwie żółte oraz jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej trzy żółte i jedną czerwoną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Mirandésu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Real Saragossa. Natomiast w sobotę CD Numancia de Soria zagra z drużyną Realu Betis na jej terenie.