Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Pontevedry. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 28. a 43. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie Víctor Villacañas zastąpił Joselu Guerrę. Chwilę później trener Pontevedry postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 59. minucie na plac gry wszedł Pedro Vázquez, a murawę opuścił José García. Po godzinie gry sędzia pokazał kartkę Áleksowi Fernándezowi z Pontevedry. W 64. minucie w zespole Pontevedry doszło do zmiany. Jesús Berrocal wszedł za Sanę N'Diayego. Jedyną bramkę meczu zdobył Samuel Obeng dla jedenastki Realu Oviedo Vetusta. Bramka padła w tej samej minucie. Chwilę później trener Realu Oviedo Vetusta postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Javiego Cueta wszedł Eloy, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Realu Oviedo Vetusta utrzymać prowadzenie. W 77. minucie Pedro Vázquez został zmieniony przez Uzochukwu Adighibe'a, co miało wzmocnić zespół Pontevedry. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rikiego Rodrígueza na Fousseny'ego Sanogo w 89. minucie. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Real Oviedo Vetusta: Joselu Guerze w 85. minucie i Jorge Mierowi w pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku. Przewaga drużyny Pontevedry w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Realu Oviedo Vetusta. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż 12 celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Realu Oviedo Vetusta przyznał cztery. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Realu Oviedo Vetusta zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Coruxo FC. Natomiast w niedzielę Club Atlético de Madrid II będzie rywalem zespołu Pontevedry w meczu, który odbędzie się w Majadahondzie.