Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 22. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Álvaro Rey osłabiając tym samym zespół gospodarzy. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Mirandés: Mariowi Barcowi w 30. i Galderowi Cerrajeríi w 35. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 46. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Enrica Franquesę z Mirandésu, a w 57. minucie Calę z drużyny przeciwnej. Drugą połowę drużyna Cádizu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jona Garrida wszedł Nano. W 59. minucie Yann Bodiger został zmieniony przez José Mariego. W tym czasie piłkarze Cádizu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Po godzinie gry bramkę zdobył Alberto Perea. W następstwie utraty bramki trener Mirandésu postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Galdera Cerrajeríę i na pole gry wprowadził napastnika Ernesta Ohemenga. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 72. minucie Mario Barco został zmieniony przez Iñiga Vicentego, a za Kijerę wszedł na boisko Cristian González, co miało wzmocnić zespół Mirandésu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Caye Quintanę na Javiego Navarra. Drużyna gospodarzy wyrównała wynik meczu. W 86. minucie gola wyrównującego strzelił Martín Merquelanz. Niedługo po stracie bramki zespół gości znów objął prowadzenie. W 90. minucie wynik ustalił z rzutu karnego Álex. W doliczonej siódmej minucie pojedynku arbiter ukarał żółtą kartką Iñiga Vicentego, zawodnika gospodarzy. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Piłkarze Mirandésu otrzymali w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Mirandésu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie CD Numancia de Soria. Natomiast 1 września Extremadura UD zagra z drużyną Cádizu na jej terenie.