Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Realu Murcia wygrał aż trzy razy, zremisował sześć, a przegrał tylko raz. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 62. minucie w zespole Badajozu doszło do zmiany. Julio Gracia wszedł za Áleksa Correderę. W tej samej minucie Guzmán zastąpił Carlosa Portera. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Sergiemu Maestre'owi z Badajozu. Była to 65. minuta starcia. Po chwili trener Realu Murcia postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Peque, a murawę opuścił Víctor Curto. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w drużynie Realu Murcia doszło do zmiany. Josema Raigal wszedł za Alberta Torila. A kibice Badajozu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jaira Morillasa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Chris Ramos. W 88. minucie w zespole Realu Murcia doszło do zmiany. Alberto Rodríguez wszedł za Josué Dorria. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy Realu Murcia żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 4 stycznia drużyna Realu Murcia zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Sevilla Atlético. Natomiast 5 stycznia Yeclano Deportivo będzie gościć jedenastkę Badajozu.