Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem pojedynków drużyna Leioa wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Już w pierwszych sekundach spotkania arbiter ukarał kartką Oiera Luenga, piłkarza gości. Jedyną bramkę meczu dla Leioa zdobył Jon Madrazo w trzeciej minucie. W 17. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Frana Sotę z Leioa, a w 39. minucie Jesúsa Aresę z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Leioa. W 53. minucie kartkę otrzymał Juan Artola z Ath. Bilbao. W 55. minucie Fran Sota zastąpił Aleksa Iriondo. Między 56. a 63. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Ath. Bilbao i jedną drużynie przeciwnej. A trener Leioa wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Raly'ego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Chirri. W samej końcówce spotkania arbiter przyznał kartkę Xabiemu Etxebarríi z jedenastki gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. Zespół Ath. Bilbao miał 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy pięć. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 15 grudnia zespół Ath. Bilbao rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Barakaldo CF. Tego samego dnia UD Logroñés będzie przeciwnikiem jedenastki Leioa w meczu, który odbędzie się w Logroño.