Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Cartagenej wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 40. minucie kartkę dostał Josep Señé, piłkarz gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie kartkę dostał Álvaro Fidalgo z Castellónu. W 58. minucie Igor Zlatanović został zmieniony przez Juantę. Dopiero w drugiej połowie Jamelli wywołał eksplozję radości wśród kibiców Castellónu, zdobywając bramkę w 64. minucie starcia. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę zaliczył Marc Mateu. W 68. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Elady Zorrilla, Verza, a na ich miejsce weszli Sergio Lozano, Clavería. W 69. minucie kartką został ukarany Sergio Aguza, piłkarz Cartagenej. W 76. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Jamelli z Castellónu. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył César Díaz. Na 11 minut przed zakończeniem spotkania kartkę otrzymał César Díaz z jedenastki gospodarzy. W tej samej minucie w drużynie Cartagenej doszło do zmiany. Simón Moreno wszedł za Sergia Aguzę. Mimo że jedenastka gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 45 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 80. minucie na listę strzelców wpisał się Rubén Castro. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Simón Moreno. Na siedem minut przed zakończeniem starcia w drużynie Cartagenej doszło do zmiany. Delmás wszedł za Davida Simóna. Chwilę później trener Castellónu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Paolo Fernandes, a murawę opuścił Álvaro Fidalgo. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w doliczonej pierwszej minucie spotkania, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Nachowi Gilowi i Álvarowi Camposowi. Drużynie Cartagenej zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Castellónu. Arbiter przyznał cztery żółte kartki piłkarzom Castellónu, a zawodnikom gości pokazał dwie. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Cartagenej rozegra kolejny mecz w Mirandzie de Ebro. Jej rywalem będzie CD Mirandés. Tego samego dnia Rayo Vallecano będzie przeciwnikiem zespołu Castellónu w meczu, który odbędzie się w Madrycie.