Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Mirandésu zajmował ósme, natomiast drużyna Girony - dziewiąte miejsce. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 13 razy. Jedenastka Girony wygrała aż osiem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Mirandésu otworzyli wynik. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Naïs Djouahra. W 22. minucie kartką został ukarany Bernardo Espinosa, zawodnik gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mirandésu w 23. minucie spotkania, gdy Dani Vivian zdobył z karnego drugą bramkę. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Mirandés: Javiemu Muñozowi w 25. i Pablowi Triguerosowi w 30. minucie. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Enric Franquesa. W 35. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Víctora Gómeza z Mirandésu, a w 41. minucie Valery'ego z drużyny przeciwnej. Na murawie, jak to często zdarzało się Mirandésowi w tym sezonie, pojawił się Bojan Letić, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 44. minucie Javiego Jiméneza. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 57. minucie arbiter pokazał kartkę Ramónowi Terratsowi z jedenastki gości. Chwilę później trener Girony postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Edgar Bárcenas, a murawę opuścił Valery. W tej samej minucie Bernardo Espinosa został zmieniony przez Juanpe'a. W 64. minucie w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Sergio Moreno wszedł za Simóna Morena. Zawodnicy gospodarzy w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 69. minucie celnym strzałem popisał się Víctor Meseguer. W 70. minucie Ramón Terrats został zmieniony przez Nahuela Bustos, co miało wzmocnić zespół Girony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Naïsa Djouahrę na Juana Berrocala oraz Pacheca na Erika Jirkę. Niedługo później Cristhian Stuani wywołał eksplozję radości wśród kibiców Girony, zdobywając kolejną bramkę w 82. minucie spotkania. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w doliczonej pierwszej minucie pojedynku, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Mirandésu: Raúlowi Lizoáinowi i Sergiowi Morenowi. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. Trzy minuty później Cristhian Stuani ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-3. W doliczonej szóstej minucie meczu kartkę obejrzał Gumbau z Girony. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-3. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy cztery. Zespół gospodarzy wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna Girony w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka Mirandésu będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Ponferradzie. Jej rywalem będzie SD Ponferradina. Natomiast 21 lutego CD Castellón zagra z jedenastką Girony na jej terenie.