Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Castellónu zajmował 16., natomiast drużyna Logronés - 17. miejsce. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Jorge Fernándezowi z Castellónu. Była to 39. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Castellónu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł César Díaz, a murawę opuścił Josep Señé. A kibice Logronés nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mateusza Bogusza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Iago López. W 74. minucie Juanto został zmieniony przez Soriana. Między 74. a 89. minutą, boisko opuścili zawodnicy Castellónu: Marc Mateu, Carlos Delgado, Adrián Lapeña, na ich miejsce weszli: David Cubillas, Joseba Muguruza, Iago Indias. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Nana, Daniego Pacheca, Paulina zajęli: Roni, Ander Vitoria, Gorka Pérez. Na pięć minut przed zakończeniem starcia sędzia przyznał kartkę Mateuszowi Boguszowi z jedenastki gości. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Drużyna Castellónu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech graczy. 9 maja jedenastka Logronés zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Girona FC. Tego samego dnia FC Cartagena będzie gościć jedenastkę Castellónu.