Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 50 starć drużyna Sioni Bolnisi wygrała 19 razy i zanotowała 18 porażek oraz 13 remisów. Od pierwszych minut zespół Dinamo Batumi zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Sioni Bolnisi była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Dimitriemu Tatanashvilemu z drużyny gospodarzy. Była to 44. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Dopiero w drugiej połowie Wladimir Dwaliszwili wywołał eksplozję radości wśród kibiców Dinamo Batumi, zdobywając bramkę w 49. minucie starcia. Trener Sioni Bolnisi postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił obrońcę Lashę Ugrekhelidzego i na pole gry wprowadził napastnika Jabę Ugulavę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dziewięć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 63. minucie kartkę dostał Mikheil Alavidze, piłkarz Dinamo Batumi. W 65. minucie za Giorgiego Iwaniszwilego wszedł Beka Gvaradze. W tej samej minucie w jedenastce Dinamo Batumi doszło do zmiany. Vladimer Mamuchashvili wszedł za Gabriela Ramosa. Drużyna Sioni Bolnisi ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Flamarion. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Trener Dinamo Batumi wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Valeriana Tevdoradzego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Wladimir Dwaliszwili. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić trzeciego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Dinamo Batumi w 79. minucie spotkania, gdy Jambul Jighauri zdobył trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 83. minucie, w jedenastce Sioni Bolnisi za Romana Chachui wszedł Archil Tvildiani, a w drużynie Dinamo Batumi Giorgi Navalovski zmienił Lashę Chaladzego. W 84. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Flamarion z Dinamo Batumi. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-4. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 30 sierpnia jedenastka Sioni Bolnisi rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Lokomotivi Tbilisi. Natomiast 31 sierpnia FC Rustavi będzie gościć jedenastkę Dinamo Batumi.