Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 starć jedenastka Asterasu Trypolis wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 13. a 45. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Arisu Saloniki oraz dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 53. minucie kartkę otrzymał Juan Munafo z zespołu gości. W 55. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Asterasu Trypolis Triantafyllos Pasalidis. W 61. minucie za Daniela Manciniego wszedł Xande Silva. Między 61. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Asterasu Trypolis: Adrián Riera, Xesc Regis, Léo Tilica, José Valiente, Triantafyllos Pasalidis, na ich miejsce weszli: Rodrigo Gómez, Brian Orosco, Sito, Walter Iglesias, Borja Fernández. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Brunona Gamy, Matilli zajęli: Ergys Kace, Cristian López. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Aris Saloniki: Dimitrisowi Manosowi w 66. minucie i Mariosowi Siampanisowi w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Arisu Saloniki, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy gości dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną mniej. Drużyna Arisu Saloniki w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Asterasu Trypolis rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Volos New Football Club. Natomiast 8 listopada AEK Ateny zagra z drużyną Arisu Saloniki na jej terenie.