Było to starcie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadał się ciekawy mecz, gdyż grały ze sobą trzeci i pierwszy zespół Super League 1. Już w pierwszych minutach drużyna Olympiakosu Pireus próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 31. minucie za Damiana Szymańskiego wszedł Nélson Oliveira. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie żółtą kartkę dostał Giorgos Masouras, zawodnik Olympiakosu Pireus. Kibice Olympiakosu Pireus nie mogli już doczekać się wprowadzenia Maximiliana Loverę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Giorgos Masouras. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia przyznał żółtą kartkę André Simõesowi z zespołu gospodarzy. Po chwili trener AEK Ateny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Christos Albanis, a murawę opuścił Daniele Verde. W 83. minucie w drużynie Olympiakosu Pireus doszło do zmiany. El Soudani wszedł za Mohameda Camarę. André Simões z AEK Ateny na trzy minuty przed zakończeniem spotkania dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w 70. minucie. W 89. minucie Marko Livaja został zmieniony przez Efstratiosa Svarnasa, co miało wzmocnić zespół AEK Ateny. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathieu Valbuenę na Konstantinosa Fortounisa. Przewaga drużyny Olympiakosu Pireus w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze AEK Ateny obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Olympiakosu Pireus będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Xanthi FC. Natomiast w niedzielę Atromitos Ateny będzie przeciwnikiem drużyny AEK Ateny w meczu, który odbędzie się w Atenach.