Zespół Olympiakosu Pireus bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała pierwszą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Giorgos Masouras. Asystę przy golu zaliczył Konstantinos Tsimikas. W 11. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Giorgos Masouras z Olympiakosu Pireus. Asystę zaliczył El Soudani. Niedługo później El Soudani wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olympiakosu Pireus, strzelając kolejnego gola w 17. minucie meczu. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Mohamed Camara. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olympiakosu Pireus w 37. minucie spotkania, gdy Youssef El-Arabi zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie wynik ustalił Amr Warda. W 59. minucie Ergys Kace został zastąpiony przez Panagiotisa Ballasa. A kibice Olympiakosu Pireus nie mogli już doczekać się wprowadzenia Guerrera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Youssef El-Arabi. Między 70. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Olympiakosu Pireus: El Soudani, Konstantinos Tsimikas, na ich miejsce weszli: Yassine Benzia, Vassilis Torosidis. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Marka Nuniča, Vangelisa Morasa zajęli: Dimitris Pinakas, Miloš Filipović. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Bruno Souza z drużyny gospodarzy. Była to 89. minuta pojedynku. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-1. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Olympiakosu Pireus przyznał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna AE Larissa rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Panionios FC. Tego samego dnia Volos New Football Club będzie gościć drużynę Olympiakosu Pireus.