Większość sportowych federacji jednogłośnie opowiedziała się za zakazem startu Rosjan w rywalizacji międzynarodowej. Jak donosi BBC, o pójście taką samą drogą zaapelował ambasador krainy w Delhi, który wysłał list do nepalskiego rządu z prośbą o zakaz wstępu w <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/marki-i-produkty-himalaje,gsbi,3221" title="Himalaje" target="_blank">Himalaje</a> dla wspinaczy z Rosji. Głównym uzasadnieniem prośby jest przyjęcie działania na wzór federacji sportowych na całym świecie. Rosjanie wejdą wiosną w Himalaje? Tymczasem według BBC nepalscy urzędnicy przyznali, że do tej pory nikt w takiej sprawie się z nimi nie komunikował. "Wierzymy, że nasze góry są dobrem globalnym i że obywatel każdego kraju, który chce się w nie udać, żeby zaznać spokoju, powinien mieć taką możliwość, jeśli przestrzega naszych przepisów prawnych" - powiedział Taranath Adhikari - dyrektor generalny departamentu turystyki w Nepalu. Ambasada Ukrainy w Delhi poinformowała, że prośba została wystosowana 21 marca. Wiadomo, że wiosną pozwolenie na wspinaczkę otrzymał jeden rosyjski himalaista. Ma on celować w zdobycie Annapurny I. Ośmiu pozostałych skupi się na szczytach sześciotysięcznych. <a href="https://sport.interia.pl/gory/news-denis-urubko-dla-interii-w-2023-roku-powiem-sobie-stop,nId,5848335" target="_blank">Czytaj też: Denis Urubko dla Interii: W 2023 roku powiem sobie stop</a>