W pewnym momencie inżynier wyścigowy Brazylijczyka powiedział do niego przez radio: "Fernando jest od ciebie szybszy. Możesz potwierdzić czy zrozumiałeś?". Parę chwil później, praktycznie bez żadnej walki, doszło do zmiany na prowadzeniu w GP Niemiec. Po 67 rundach Alonso minął linię mety jako pierwszy, a cztery sekundy za nim uczynił to Massa, wyprzedzając nieznacznie startującego z pole position Niemca Sebastiana Vettela z Red Bull-Renault. Komisarze wyścigowi Międzynarodowej Federacji Samochodowej tuż po wyścigu wezwali do siebie szefa Ferrari oraz kierowców. Po rozmowach z nimi stwierdzili, że włoska ekipa złamała punkt dotyczący stosowania zabronionych poleceń w regulaminie mistrzostw świata i nałożyli grzywnę. Ponadto skierowali sprawę do rozpatrzenia na najbliższym posiedzeniu FIA. Wyniki GP Niemiec - przynajmniej na razie - zostały utrzymane. Czytaj też: Alonso wygrał na Hockenheim, Kubica siódmy