Od pierwszych minut jedenastka RŚA zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Nigerii była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Melky-Jerede Ndokomandji z RŚA. Była to 21. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Nigerii wyszła w zmienionym składzie, za Kelechiego Iheanacho wszedł Taiwo Awoniyi. W 55. minucie za Cyrusa Grengou wszedł Karl Namnganda. W 68. minucie Melky-Jerede Ndokomandji został zmieniony przez Jannicka Gaopandię, co miało wzmocnić reprezentację RŚA. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mosesa Simona na Samuela Kalu. Trener Nigerii postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Josepha Ayodele'a-Aribo i na pole gry wprowadził napastnika Ahmeda Musę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 81. minucie boisko opuścili piłkarze RŚA: Hénock Kpéko, Isaac Ngoma, a na ich miejsce weszli Georgino M'Vondo, Trésor Toropité. Dopiero pod koniec meczu Karl Namnganda wywołał eksplozję radości wśród kibiców RŚA, zdobywając bramkę w 90. minucie pojedynku. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast reprezentantom RŚA przyznał jedną żółtą. Reprezentacja Nigerii w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą niedzielę drużyna RŚA zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Nigeria. Tego samego dnia Central African Republic będą przeciwnikiem jedenastki Nigerii w meczu, który odbędzie się w Bangi.