W Dortmundzie miałem przyjemność rozmowy z 41-letnim trenerem Borussii. Dla Kloppa to pierwszy sezon w nowym klubie - po siedmioletniej pracy z Mainz. W Niemczech uznawany jest za jednego z najlepszych fachowców, a przy tym to postać medialna - w trakcie finałów mistrzostw świata 2006 oraz finałów EURO 2008 był telewizyjnym ekspertem stacji ZDF, który w zrozumiały sposób tłumaczył taktykę. Klopp specjalnie dla INTERIA.PL powiedział: "Znam Kubę od pół roku i nie miałem żadnych wątpliwości, że po swojej kontuzji do rundy rewanżowej może się przygotowywać w Polsce. Nie ma dwóch zdań - dla mnie to prawdziwy profesjonalista. Skoro ma zaufanie do lekarza, czy fizjoterapeuty w Polsce, których zna od lat, to dlaczego z tego nie skorzystać? W mojej opinii nie było żadnych przeciwwskazań. Cieszę się, że Kuba już do nas dołączył i wkrótce znowu będzie stanowił o sile Borussii". Pytany o pierwsze miesiące współpracy z Błaszczykowskim, szkoleniowiec powiedział: "Kuba na pewno rozwinął się w ostatnim pół roku - jest ofensywnym zawodnikiem, mogącym występować na skrzydle. Proszę również zauważyć, że wystawiałem Kubę w roli drugiego napastnika i świetnie wywiązywał się z tej roli. Dysponuje wielkimi walorami, potrafi grać w dużym tempie, a przy tym ma świetny przegląd pola. Do tego doszedł spokój. Jestem przekonany, że z Kuby będziemy mieli wielki pożytek". W niemieckich mediach pojawiła się informacja, że Klopp nie jest zadowolony ze skuteczności Polaka. Opiekun BVB oświadczył: "Nigdy nie powiedziałem, że Kuba strzela za mało bramek. Tak zinterpretowali moje słowa dziennikarze. Mówiłem, że pracujemy nad wykańczaniem akcji i na pewno Kuba będzie z czasem bardziej bramkostrzelnym piłkarzem". Klopp z uśmiechem na ustach dodał: "Mam jednak cierpliwość - w przeciwieństwie do dziennikarzy". Błaszczykowski potwierdza: "Już normalnie trenuję z zespołem. Liczę, że znajdę się w kadrze Borussii na mecz z Bayernem, ale nie sądzę, abym zagrał od pierwszej minuty. Opuściłem trzytygodniowe przygotowania do rundy rewanżowej". Trwają rozmowy na temat przedłużenia kontraktu przez Kubę z Borussią. Prowadzą je dyrektor sportowy Dortmundu, Michael Zorc i menedżer zawodnika Wolfgang Voege. Obecny kontrakt kończy się w 2011 roku, ale w Dortmundzie wszyscy znają potencjał Polaka, którym interesują się takie kluby, jak FC Liverpool. Strona internetowa "transfermarkt.de" wycenia najlepszego polskiego piłkarza 2008 roku na 8 milionów euro. Nie dziwi więc propozycja ze strony Borussii podpisania umowy do 2013 roku. Obecnie Polak zarabia ponad milion euro za sezon - nowy kontrakt mógłby sięgnąć 2,5 miliona euro, co oznaczałoby że 19-krotny reprezentant Polski znalazłby się w czołówce najlepiej zarabiających zawodników BVB.