Słowa Franza Beckenbauera dla "Sueddeutsche Zeitung" sprzed kilku tygodni nie były przypadkowe. "Kaiser" powiedział wówczas: "UEFA prowadzi sondażowe rozmowy z nami na temat EURO 2012". Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) otrzymał konkretne pytanie od Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) na temat możliwości współorganizacji EURO 2012 z Polską - chodzi o dwa stadiony przygotowane z myślą o finałach mistrzostw świata w 2006 roku, położone najbliżej naszego kraju, a więc o Berlin i Lipsk. UEFA zamierza także - co dla nas jest świetną wiadomością - wykorzystać wszystkie sześć obiektów w Polsce: Warszawę, Gdańsk, Poznań, Wrocław, Chorzów i Kraków. UEFA już zdecydowała, chociaż oficjalnie na razie tego nie podała, że centrum telewizyjno-medialne znajdzie się w Warszawie. Ukraina na razie podtrzymuje chęć współorganizacji turnieju z Polską, w dodatku domaga się parytetu jeśli chodzi o liczbę miast (po cztery w obu państwach). Tyle, że o wszystkim zdecyduje kryzys gospodarczy, który u naszych wschodnich sąsiadów jest szczególnie dotkliwy. Stąd przygotowanie tajnego planu przez UEFA. Prezydent Michel Platini i jego najbliższy współpracownik, sekretarz generalny UEFA David Taylor - wizytujący ostatnio nasz kraj - wyrażają zadowolenie z postępu prac, jakie narzucił rząd Polski. Dobrze spisuje się spółka PL 2012, kierowana przez Marcina Herrę, która monitoruje ponad 350 inwestycji w skali kraju, mających stempel "EURO 2012". Tymczasem PZPN jest o krok od powołania własnej spółki, która będzie współpracować z UEFA. Takie zadanie od zarządu związku otrzymał wiceprezes PZPN ds. zagranicznych Adam Olkowicz. Ten ostatni biegle zna język rosyjski, ale to zdecydowanie za mało jeśli chodzi o kontakty międzynarodowe, więc zaczął intensywną naukę języka angielskiego. Olkowicz ma zostać dyrektorem wykonawczym spółki PZPN, a jej prezesem Grzegorz Lato. Część działaczy chce odwieść Latę od łączenia funkcji szefa związku z kierowaniem spółką, ale nie ma co ukrywać, że gratką jest władza i znacząca pensja. Zupełnie na bocznym torze znalazł się poprzedni prezes PZPN Michał Listkiewicz, dla którego w spółce pezetpeenowskiej znajdzie się mniej istotne stanowisko.