Bieganie wciąga. Nie mniej, niż miasto w piosence "Tiltu". Dokładnie nie pamiętam kiedy mnie wciągnęło. W pewnym momencie postanowiłem się zbuntować przeciw własnej słabości. To nie było nic przyjemnego, gdy w siódmej - ósmej klasie na wf-ie w sprawdzianach na kilometr znajdowałeś się w grupie cherlawych słabeuszy. Dziś wiem, że bez biegania trudniej żyć. Uprawiać ten sport w góralskiej wiosce nie jest łatwo. Najpopularniejszym sportem jest picie. Tu wszyscy, pili, piją, lub prędzej czy później zaczną pić. Właściwie regularne spożywanie alkoholu w niekontrolowanych ilościach jest ulubioną dyscypliną. Jeden z meczów B klasy w grupie Podhalańskiej. Napravia gromi Janosika Sieniawa 8:0, ale kibiców najbardziej emocjonuje nie żaden z ośmiu goli, tylko przypadkowe trafienie piłką Adama "Malinowego", który akurat pracował nad lekturą "Pana Tadeusza". I nie chodzi o wielkie dzieło jego imiennika romantyka, tylko o wysokoprocentowy trunek. Picie jest tradycją. Gdy jako 20-latek odpowiadałem na widok napełnionego kieliszka "dziękuję, nie piję" zazwyczaj nalewający z niekłamaną troską w głosie pytał: "A co to, choryś?". Niepicie dla zasady do nikogo nie trafiało. Podobnie naród reaguje na biegnącego człowieka. Frazesy o treningu dla zdrowia są tu poza percepcją. Człowiek szybko porusza się na własnych nogach w dwóch przypadkach - gdy chce kogoś złapać i mu dołożyć (częściej) lub gdy usiłuje przed kimś uciec (rzadziej). Mężczyzna trenujący bieganie wzbudza dziwienie. "Michałku, gdzie to lecis" - gdy to pytanie usłyszałem po raz setny i gdy odpowiedzi w stylu "po zdrowie" do nikogo nie trafiały, postanowiłem zaśpiewać na swojską nutę: "Po flaszkę". Tak. Taki argument trafiał do każdego. Na twarzy pytającego rysowało się zrozumienie. "Musi go nieźle susyć" - każdy myślał i zastanawia się, czy nie dołączyć. Gdy Kraków z okazji akcji "Gazety Wyborczej" "Cała Polska biega" zafundował jej uczestnikom koszulki, do hasła przewodniego dodrukowałem "Po flaszkę" i nikt już mnie o nic nie pyta. Mogę spokojnie wybiegać na Luboń Wielki i inne malownicze okolice. Po Krakowie biegać mogę bez sztuczek z napisem na koszulce. Powietrze nie to, ale trasy wygodne i towarzyszy nie brakuje. Błonia, wały wiślane, trasa wzdłuż Rudawy do Balic itd. Jeśli chcecie spotkać sympatyków biegania i poćwiczyć z nimi, wystarczy stawić się na Błoniach przy mostku na ul. Piastowskiej w każdą niedzielę o godz. 9.30. Zaczynają się wówczas "Dreptane pogaduchy" z kilkoma wariantami tras. Do tego typu harców w Warszawie mają Las Kabacki, Agrykolę. W Poznaniu trasy wokół Jeziora Maltańskiego, w Trójmieście nie brakuje parków, ale plaże bałtyckie są najlepsze. Bieganie pomaga w wielu sprawach. Kondycja (w wieku 37 lat lepszy jestem na średnich i długich dystansach, niż 20 lat temu), ogólne samopoczucie, zahartowanie. Odkąd biegam regularnie omijają mnie wirusy, choroby, choć szczepień ochronnych unikam jak ognia. Z pozoru wyświechtany i pusty frazes "W zdrowym ciele - zdrowy duch" w wypadku biegów się sprawdza. "Młyn" w pracy, życiu osobistym? Podczas treningu masz spokój i czas na refleksję. Łatwiej wtedy wszystko uporządkować, nabiera się szacunku do wszystkiego. Są też inne zalety. Gdy przyjdziesz pokopać z kolegami piłkę nożną, mają cię za cyborga, bo możesz biegać za nią na okrągło."Najlepsze jest to, że oni wszyscy czują się zmęczeni zjeżdżaniem na nartach, a dla mnie dzięki bieganiu to żaden wysiłek" - opowiadał mi ostatnio najlepszy maratończyk wśród prawdziwych dziennikarzy Wojciech Staszewski z "GW", który od trzech lat jeździe na dwóch deskach. Biegacze tworzą subkulturę. Mają fioła na punkcie sprzętu, makaronu, napojów izotonicznych. I nie poczujesz od nich swądu tytoniu. Naprawdę warto wejść do tego klanu. Serdecznie każdego zapraszam! Rozkład jazdy maratończyka 2 marca - Półmaraton Wiązowski w Wiązownie (pod Warszawą) 29 marca - Półmaraton Ślężański w Sobótce (pod Wrocławiem) 6 kwietnia - I Poznań Półmaraton 6 kwietnia - 9. Półmaraton Żywiecki Dookoła Jeziora Żywieckiego 13 kwietnia - 35. maraton w Dębnie (78. mistrzostwa Polski mężczyzn, 27. mistrzostwa Polski kobiet, 6. mistrzostwa Polski kobiet). 27 kwietnia - 26. Maraton Toruński 4 maja - VII Cracovia Maraton 12 października - 9. Poznań Maraton