Władze teamu nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji w tej strategicznej kwestii, ale są coraz bliżej tej chwili. - Wciąż jesteśmy w trakcie podejmowania tej decyzji, tyle mogę na razie powiedzieć. Tak szybko, jak tylko poznam decyzję, będę projektował bolid na nowy rok wokół tego. Z technicznego punktu widzenia zawsze lepiej wiedzieć takie rzeczy ze znacznym wyprzedzeniem - tłumaczy Sam Micheal, dyrektor techniczny zespołu. Oprócz Mercedesa, chrapkę na zastąpienie Toyoty w dostarczaniu silników Williamsowi mają także Ferrari i Renault.