Ferrari rozwiązało kontrakt z Finem, mimo że kończył się dopiero za rok. Zespół Toyoty wyrażał zainteresowanie byłym mistrzem świata, ale ten stwierdził, że liczy się tylko jedna opcja. - Toyota nie była brana pod uwagę. Jeśli zdecyduję się na jazdę w Formule 1, to tylko w McLarenie. Sytuacja powinna wyjaśnić się w przeciągu kilku dni - powiedział Raikkonen. Fin został zapytany na konferencji przed wyścigiem o GP Abu Zabi o swoją przyszłość i możliwość startów w rajdach samochodowych. - Mam kilka różnych opcji i zobaczymy, która będzie najlepsza, wówczas podejmę decyzję. Mogę zrobić co zechcę. Na razie jednak jeszcze nie zapadło postanowienie - zakończył kierowca Ferrari.