Nieco inaczej wygląda sytuacja Roberta Kubicy, o którym głośno się mówi w perspektywie przejścia do Renault. Nick Heidfeld twierdzi, że nie będzie miał problemów z zajęciem miejsca za kierownicą jednego z bolidów, które pojawią się w stawce w następnym sezonie. - Jestem doświadczonym i szybkim kierowcą. Po tylu latach jazdy w Formule 1 posiadam wielką wiedzę i potrafię współpracować z zespołem - mówi o sobie Niemiec. - Mimo że nie idzie nam w tym sezonie tak jak tego byśmy oczekiwali, to wciąż jestem zmotywowany, aby jeździć jak najlepiej i osiągać dobre wyniki - dodał Heidfeld. Mario Theissen, dyrektor BMW nie martwi się raczej o przyszłość swoich kierowców, gdyby okazało się, że jego zespołu nie zobaczymy w 2010 roku. - Robert i Nick to bardzo szybcy i ambitni kierowcy. Każdy zespół, który zdecyduje się na nich w następnym sezonie będzie miał z nich wielki pożytek - powiedział Theissen.