"Po raz drugi z rzędu miałem wielkie kłopoty z przyczepnością. Teraz będę musiał startować z odległego miejsca i nie będzie łatwo zdobyć punkty" - powiedział Kubica. "Od lat kwalifikacje w Brazylii są bardzo wyrównane i by nie znaleźć się na końcu stawki trzeba umieć wykorzystać maksymalnie możliwości samochodu. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku naszych kierowców, szczególnie Roberta. Niestety nie udało nam się rozwiązać kłopotów z przyczepnością. Musimy się teraz zastanowić nad strategią dla Kubicy - po pierwszym pit stopie będziemy wiedzieć na co go stać" - wyjaśnił szef zespołu Mario Theissen.