Kubica w mistrzostwach świata zajął 4. miejsce, ale eksperci docenili umiejętności Polaka, który znakomicie radził sobie w słabszym od Ferrari i McLarena bolidzie. "Przede wszystkim wciąż wiele osób w Polsce nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo elitarna, ciężka i wymagająca jest dyscyplina, którą uprawia Robert. Może to tak łatwo wygląda w telewizorze, że sobie facet wsiada i kręci kierownicą, ale tak naprawdę już samo przygotowanie do startów F1 jest wyczerpujące i bardzo trudne" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" kierowca rajdowy Tomasz Kuchar. "Ta 20-osobowa grupa zawodników startujących w F1 została wyselekcjonowana spośród dziesiątek tysięcy zawodowych kierowców wyścigowych z całego świata i najróżniejszych kategorii, którzy marzą o tym, aby chociaż raz w życiu zasiąść za kierownicą bolidu F1. Robert wykazał się niesamowitym talentem i profesjonalizmem, osiągając w dużo słabszym aucie takie rezultaty jak w sezonie 2008" - dodał Kuchar.