Sezon 2020 Formuły 1 miał rozpocząć się już w pierwszej połowie marca, jednak koronawirus wstrzymał wydarzenia sportowe na całej planecie. Dwa spośród planowanych wyścigów - GP Australii oraz GP Monako zostały już odwołane, siedem kolejnych przeniesiono na inny termin. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z obowiązującym planem kierowcy rozpoczną ściganie 28 czerwca we Francji. Sporo rzeczy w F1 będzie jednak zupełnie innych, niż dotychczas.- To czas na reset - twierdzi Ross Brawn, dyrektor techniczny cyklu. Niespodziewanie, według wypowiedzi cytowanych przez Planetf1.com, stwierdził też, że między trzema pierwszymi zespołami a resztą stawki pojawiła się zbyt wielka przepaść finansowa. Jak wynika z raportów finansowych, w ostatnich latach trzy czołowe teamy (Ferrari, Mercedes oraz Red Bull) wydawały rocznie po około 400 mln dolarów na sezon! Między nimi a resztą stawki były diametralne różnice - kolejne na liście wydatków McLaren oraz Renault wydawały blisko połowę mniej, ale i tak o wiele więcej od pozostałych drużyn.