Przedpołudniową sesję testów zdominował Valtteri Bottas z Mercedesa (1,15,732), który wyprzedził o 1,370 s drugiego Estebana Ocona z Renault. Podczas popołudniowych przejazdów klasą błysnął jego kolega z zespołu Lewis Hamilton, który jednak nie zdołał uzyskać lepszego czasu najlepszego okrążenia 1,16,516. Już po 30 minutach na torze pojawiła się czerwona flaga, spowodowana kraksą Kevina Magnussena z Haasa. Na skutek przebicia opony jego bolid na siódmym zakręcie obrócił się wokół własnej osi i uderzył w ścianę. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Później problemy miał także przedstawiciel stajni Renault - Daniel Ricciardo. Silnik Australijczyka odmówił posłuszeństwa, przez co kierowca zatrzymał się na torze w okolicach zakrętu numer 10. Na torze znów pojawiła się czerwona flaga, po raz czwarty tego dnia. W pierwszej sesji wywołały ją incydenty z udziałem Sebastiana Vettela i Nicholasa Lafitiego. Ricciardo zdołał wrócić na tor i... zaliczył kolejną "przygodę"! Na jednym z zakrętów stracił przyczepność, a jego samochód obracając się wypadł poza tor. W bolidzie Alfa Romeo Racing Orlen podobnie jak w pierwszej sesji zasiadł Antonio Giovinazzi, który zdołał nieco poprawić swój czas - 1,17,469 i uplasował się na szóstej lokacie. Kompletne wyniki piątkowych testów: Więcej na temat porannej sesji testów przeczytasz <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-formula-1-valtteri-bottas-dal-popis,nId,4339691" target="_blank">TUTAJ - KLIKNIJ!</a> TB