Verstappen niedawno przedłużył umowę z Red Bullem do końca 2023 roku. Holender znany jest z tego, że nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy. Duże zamieszanie w padoku F1 wywołał podczas Grand Prix USA, kiedy oskarżył Ferrari o oszustwo poprzez rzekome nielegalne użycie silnika. Oczywiście słowa Holendra nie spodobały się w Maranello, co może odbić się negatywnie, jeśli w przyszłości zamierzałby się przenieść do Ferrari.Briatore, który jest wielbicielem talentu Verstappena, uważa, że Holender powinien z rozwagą wypowiadać się publicznie o innych zespołach. "Bardzo go lubię. Jest na szczycie i pozostanie tam długo. Potrafi zrobić show w Formule 1, ale musi nauczyć się trzymać buzię na kłódkę" - stwierdził w rozmowie z włoskim "Autosprintem"."Te słowa o Ferrari były dużym błędem z dwóch powodów. Po pierwsze, to nie on musiał mówić takie rzeczy. Po drugie, to nie była prawda" - dodał. Verstappen uważany jest za jeden z największych talentów w F1. Holender zadebiutował w wyścigowej elicie mają 17 lat i 166 dni. Miało to miejsce podczas Grand Prix Australii w 2015 roku w barwach Toro Rosso. Verstappen jest najmłodszym kierowcą, który brał udział w wyścigu F1, zdobył miejsce na podium i wygrał wyścig F1. Briatore uważa, że głównym rywalem Verstappena będzie Charles Leclerc. Jego zdaniem Monakijczyk ma mentalność, żeby zostać mistrzem świata. "Jest wystarczająco dojrzały, aby zdobyć tytuł, jeśli Ferrari da mu odpowiedni samochód" - podkreślił Briatore. RK