Druga sesja treningowa była zaplanowana na godzinę 15 - i podobnie jak pierwszy trening - nie odbędzie się ze względu na fatalne warunki pogodowe na torze Nuerburgring. - Niestety widoczność nadal jest bardzo słaba i helikopter medyczny ponownie nie może wznieść się w powietrze - poinformowały władze Formuły 1. Kolejna sesja treningowa jest zapowiedziana na jutro i miałaby rozpocząć się o godzinie 12. Pogoda ma się poprawić, jednak przygotowywany jest plan awaryjny na wypadek pogorszenia warunków. - Byliśmy gotowi do startu, jednak pogoda pokrzyżowała nam plany. Przepraszamy wszystkich fanów, że musieli czekać w deszczu, aby zobaczyć nas w akcji. Wracamy jutro - napisał kierowca teamu Renault Esteban Ocon, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ze względu na odwołanie pierwszej sesji nie zobaczyliśmy na torze Micka Schumachera, który miał zadebiutować w bolidzie Alfy Romeo.Kwalifikacje przed GP mają się natomiast rozpocząć jutro o 15:00, natomiast start wyścigu zaplanowany jest na niedzielę o godzinie 14:10. <a href="https://sport.interia.pl/f1" target="_blank">Zobacz więcej informacji o Formule 1</a>PA