Na tor Circuit de Catalunya większość zespołów przywiozła bolidy, w których sprawdzano nowe pakiety poprawek. Ponad 17 stopni Celsjusza i słoneczna pogoda, przy temperaturze asfaltu ponad 20 stopniach Celsjusza sprzyjało sprawdzeniu wszystkich nowych elementów. Pierwsze pół godziny treningu przebiegło bardzo spokojnie. Po okrążeniach instalacyjnych kierowcy rozpoczęli wyścig z czasem, ale tempo pokonywania okrążeń Circuit de Catalunya było wyjątkowo "rekreacyjne". Najlepszy czas na tym etapie 1.27,512 sekundy Sergio Pereza był o ponad sześć sekund gorszy od najlepszego osiągnięcia zimowych testów w Barcelonie Michaela Schumachera - 1.21,268. Kłopoty miał Lewis Hamilton, który przekazywał do swoich mechaników informacje o "dziwnym" niż zwykle zachowaniu auta. Nieźle radził sobie Nick Heidfeld. Zmiennik Roberta Kubicy użalał się na podsterowność samochodu, chociaż jego najlepsze okrążenie (1,990 sekundy straty do Webbera) pozwoliło wskoczyć do pierwszej szóstki. Drugi z kierowców Lotus Renault, Witalij Pietrow przez całą sesję zmagał się z technicznymi problemami bolidu R31 (układ hamulcowy ).