Doniesienia prasowe na ten temat pojawiły się dwa dni po tym, jak defekt silnika Renault wyeliminował Sebastiana Vettela z rywalizacji o Grand Prix Europy na torze ulicznym w Walencji. To był drugi taki przypadek w bolidzie Niemca. Niemieckie jednostki napędowe spisują się w tym roku bardzo dobrze, a korzystają z nich oprócz ekipy Rossa Brawna także McLaren-Mercedes i Force India-Mercedes. Przy czym Brawn GP otrzymał na ten rok warunkową zgodę, bowiem - zgodnie z przepisami MŚ - jedna firma może dostarczać silniki tylko dwóm zespołom. W przyszłym roku to ograniczenie ma jednak zostać dwukrotnie zwiększone (do czterech). Szefostwo Red Bull-Renault zapowiada ostateczne podjęcie decyzji w tej sprawie do końca sierpnia.